BjMamJM – o co chodzi?

BjMamJM+ – BÓG JEST MIŁOŚCIĄ A MY JEGO MIŁOSIERDZIEM 

 (BjMamJM+)

„Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. 

 

Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim”. (1J 4,16)

 

Pierwsza prawda, która jest najważniejsza, brzmi bardzo wyraźnie:

   BÓG JEST MIŁOŚCIĄ!

Od niej trzeba zacząć drogę poznawania Boga Stwórcy, gdyż tylko wtedy, zrozumiemy Jego zamysł wobec nas i wszelkiego stworzenia.

 

Bóg stworzył świat z miłości!

 

Swego zdania dotrzymuje!

 

I nigdy nie zmieni!

 

Wciąż i na różne sposoby, komunikuje światu tę prawdę.  Co więcej, czyni to w sposób nie naruszający ludzkiej wolności, którą sam człowiekowi podarował. Czyni tak, ponieważ dobrze wie, że nie istnieje miłość niewolnicza. Tylko człowiek wolny, jest zdolny do prawdziwej miłości.

 

Druga prawda, która w tym haśle rozbrzmiewa jest konsekwencją zrozumienia pierwszej:

   BÓG JEST MIŁOSIERNY!

Każdy z nas tej prawdy doświadcza każdego dnia. Najbardziej ten, który ceni sobie wartość sakramentu pokuty i często z niego korzysta.

 

  Właśnie  tam – w sakramencie pokuty –  Bóg najbardziej objawia moc swego miłosierdzia!

 

  Niektórzy jednak chcieliby zacząć od innej prawdy, a może tylko na niej się zatrzymać i wierzyć, że Bóg jest łaskawy i można robić wszystko co mnie się podoba, bo Bóg w swoim miłosierdziu i tak przebaczy mi moje błędy. Takie myślenie, grozi upadkiem w pułapkę grzechu przeciwko Duchowi Świętemu. Jest ono zabójcze dla człowieka, gdyż

 Bóg jest transcendentny, wszechobecny, wszechmocny  i wszystko wiedzący! 

A to –  przekracza możliwości ludzkiego pojmowania. Człowiek, chcąc zrozumieć choć trochę tę prawdę, musi spojrzeć na Bożą Miłość z dwóch perspektyw: sprawiedliwości i miłosierdzia.  Nie jest to takie proste, gdyż człowiek chciałby mieć Boga bliskiego, zaspokajającego jego potrzeby cielesne, można powiedzieć „Boga-dobrego kumpla”, który jest zawsze do dyspozycji, nigdy się nie gniewa, jest pobłażliwy i nie zwraca uwagi na popełniane błędy. Trzeba jednak pamiętać, że Bóg nie jest kimś naiwnym. W swojej miłości łączy dwie cnoty:

 MIŁOSIERDZIA I SPRAWIEDLIWOŚCI. 

Jeżeli:

 

 pominiemy prawdę o Bogu, który jest MIŁOŚCIĄ SPRAWIEDLIWĄ

 

 i nie przyjmiemy Jego praw, które nam zostawił w Dekalogu;

 

 jeżeli nie wybierzemy Jezusa Chrystusa za naszego Pana i Zbawiciela,

 

 wraz z Jego zasadami zawartymi w Ewangelii;

 

 i nie będziemy się do nich radykalnie  stosowali

 

  –  to prawda o BOŻYM MIŁOSIERDZIU,

 

 stanie się usprawiedliwieniem dla naszej grzeszności,

 

 akceptacją naszych błędów

 

 i przyzwoleniem na grzech.

 

  Takie postawy są sprzeczne z tym, co mówił Jezus, a dziś w Jego imię głosi Urząd Nauczycielski Kościoła.

 

  Uzupełnieniem tej wypowiedzi, niech będzie komentarz wielkiego teologa i świętego, który w sposób bardzo głęboki mówi o połączeniu:

MIŁOŚCI, MIŁOSIERDZIA I SPRAWIEDLIWOŚCI.

Z kazania św. Leona Wielkiego, papieża, O błogosławieństwach

 

(Kazanie 95, 6-8), Chrześcijańska mądrość.

 

Następnie Pan powiada: „Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni”. Ten głód nie wymaga ziemskiego pokarmu, to pragnienie nie pożąda ziemskiego napoju, lecz oczekuje nasycenia sprawiedliwością, pragnie wniknąć we wszystkie tajemnice i napełnić się samym Panem. 

 

Szczęśliwy człowiek, który takiego pokarmu szuka, takiego napoju pragnie. A nie pragnąłby zapewne, gdyby już wcześniej nie zakosztował jego słodyczy. Słuchając Ducha przemawiającego przez proroków: „Skosztujcie i zobaczcie, jak słodki jest Pan”, otrzymał jakby cząstkę niebiańskiej słodyczy i zapłonął miłością ku owej najczystszej rozkoszy, tak iż wzgardziwszy dobrami doczesnymi, roznieca w sobie pragnienie pożywania i picia sprawiedliwości i doświadcza prawdziwości pierwszego przykazania, które mówi: „Będziesz miłował Pana Boga twego z całego serca twego, z całej duszy twojej i z całej mocy twojej”; wszak miłowanie Boga jest niczym innym jak miłowaniem sprawiedliwości. 

 

Podobnie zaś jak miłość Boga związana jest z miłością bliźniego, tak też pragnienie sprawiedliwości łączy się z cnotą miłosierdzia. Dlatego powiedziano: „Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią”. 

 

Uznaj, o chrześcijaninie, wzniosłość twej mądrości, poznaj, jakimi drogami, do jakich nagród zostajesz wezwany. Miłosierdzie pragnie, byś był miłosierny, Sprawiedliwość, byś był sprawiedliwy. To zaś po to, aby Stworzyciel objawił się w swoim stworzeniu i obraz Boży dzięki naśladowaniu zabłysnął w zwierciadle ludzkiego serca. Bezpieczna jest wiara, gdy dołączy się doń postępowanie; spełnią się wówczas twe pragnienia i na wieki posiądziesz to, co miłujesz. 

 

Nie ma więc Bożego Miłosierdzia,

 

 bez Bożej Sprawiedliwości – miłości,

 

 która kocha i wymaga.

 

 Tak zrozumiana Miłość Miłosierna, każe nam stać się wysłannikami tej miłości –

 

Posłańcami Chrystusa.

 

 Bóg, który w ludzkiej naturze przyszedł na ziemię, aby nam pokazać, co znaczą te słowa –

 BYĆ MIŁOSIERDZIEM BOGA.

To sam Pan Jezus, swymi rękami służył i pomagał potrzebującym: uzdrawiał chorych, wyrzucał złe duchy, karmił głodnych, pocieszał płaczących, odpuszczał grzechy, zawsze i wszędzie głosząc Dobrą Nowinę o Królestwie Bożym. On chce, abyśmy i my w Jego imię, w zwyczajnej codzienności, czynili podobnie, aby świat poznał jak wielka jest miłość Boga, dla tych, którzy z pokorą uciekają się do Niego, którzy naprawdę wierzą w Boga, który jest Miłością.

 

Wtedy, także i my usłyszymy słowa Jezusa: IDŹ, TWOJA WIARA CIĘ UZDROWIŁA!

 

Najwyższy więc czas, aby zrobić użytek z własnej wolności i nie czekając do jutra, myśląc o lepszych czasach, o „kiedyś”, które nigdy nie nastąpi,

 właśnie DZIŚ – TERAZ,

 

 powiedzieć Bogu swoje FIAT – TAK,

 

 podobnie jak Maryja w chwili zwiastowania i wziąć odpowiedzialność za wypowiedziane słowa.

 

 Są to słowa pełne WIARY, NADZIEI I MIŁOŚCI.

 

  Te trzy cnoty Boskie, razem wzięte, na pewno pomogą nam lepiej zrozumieć tę prawdę o Bogu, który jest Miłością i stać się APOSTOŁAMI BOŻEGO MIŁOSIERDZIA.

 

Wsłuchajmy się jeszcze w słowa Bożej Mądrości:

 

„Ci, którzy Mu zaufali, zrozumieją prawdę, wierni w miłości będą przy Nim trwali, łaska bowiem i miłosierdzie dla Jego wybranych, i o świętych Jego staranie” (Mdr 3,9. 4,15)